Kultowe kwiatki Warhammera


Jeste� niezmiernie ciekaw W�drowcze, co mo�e si� kry� pod nazw� "Kultowe kwiatki". Pr�bujesz si� domy�le�, lecz dalej sprawa wygl�da, jak przez mg��. Wchodzisz do obszernej sali, dobrze o�wietlonej, mi�ej w widoku. Na �cianach widzisz liczne maski wykonane z drewna, b�d� odlane z metali, widzisz tak�e mn�stwo obraz�w przedstawiaj�cych komiczne, niedorzeczne czasem obrazy, obrazy wywo�uj�ce �miech we wszelkich ilo�ciach. Jak czytasz z tablicy powieszonej przy wej�ciu, miejsce te opisuje �mieszne sytuacje kultu, czyli, co �miesznego mog�o si� przytrafi� podczas sesji Warhammera. Zaciekawiony podchodzisz bli�ej i czytasz...


(wi�kszo�� poni�szych tekst�w pochodzi z g��w koleg�w mojego m�odszego brata, halflinga Bruno Cyklopa, kt�rzy to niedo�wiadczonymi i czasem wr�cz g�upimi MG b�d�c, mas� b��d�w czyni�...)

* * *

Podstawowe profesje trolli


1. Profesja: Le�ny poszukiwacz. Twoje zadanie b�dzie polega�o na poszukiwaniu przyg�d w�r�d przyrody. Musisz przemierza� du�e obszary w poszukiwaniu po�ywienia.

2. Profesja: Le�ny wojownik. Twoje zadanie b�dzie polega�o na obronie twojego terytorium.

3. Profesja: Nocny zabijaka. Jeste� nocnym zabijak�, nie funkcjonujesz jak inne istoty. Wr�cz przeciwnie (...).
Umiej�tno�ci: sekretny j�zyk: elficki, sekretny j�zyk: zwierz�t (...).

4. Profesja: Handlarz goblinami. Jeste� w�drownym trollem. Twoje zadanie polega na sprzedawaniu goblin�w, �ywych, lub martwych. Kupcy zazwyczaj b�d� czeka� na towar w portach. Za ka�dego goblina powiniene� dosta� 10zk. W Starym �wiecie jest zabronione handlowanie goblinami, jednak ty nie zwracasz uwagi.
Umiej�tno�ci: dar przekonywania, wyczucie kierunku na morzu :)), cichy ch�d po wodzie :)))))
Przedmioty: 2 no�e schowane za butami.

5. Profesja: Rzezimieszek. (...)
Umiej�tno�ci: 50% na ufne spojrzenie :))

Koniec podstawowych profesji trolli


* * *

Krasnolud: mam ko�ci, zagramy?
Cz�owiek: pewnie.
Halfling: ja te�, ja te�.
Krasnolud: nie, bo zjesz.
Cz�owiek: no dobra, niech gra. Zagrajmy o co�.
Krasnolud: ja nie mog�, zreszt� sko�cy�y mi si� pieni�dze.
Cz�owiek: dobra, ja stawiam obiad i 10zk. A co ty halfling stawiasz?
Halfling: to ja postawi� pa�k�

* * *

Elf: dobra, wychodzimy z lasu i idziemy dalej.
MG: Wychodzicie z lasu, teren robi si� bezdrzewny, tylko od czasu do czasu mijaj� was krzaczki

* * *

Dru�yna wchodzi do jakiej� �wi�tyni, bodaj�e skaven�w. Znajduj� troch� spaczenia, le��cego na p�ce.
Elf: Co to jest?
Cz�owiek: Chyba spacze�. Lepiej tego nie dotyka�.
Elf: A widzia�e� kiedy� zmutowanego elfa? (po chwili zobaczyli).

* * *

MG jest zmuszony do nag�ego prowadzenia - uleg� j�kom graczy. Jeden z graczy chce koniecznie sforsowa� pewne drzwi w opuszczonym zamczysku.
MG: Julek, ja naprawd� nie pami�tam, dok�d prowadzi�y te drzwi. Zmusili�cie mnie, �ebym wam prowadzi� bez materia��w, to si� nie upieraj z ich otwarciem, tam nie by�o nic ciekawego.
Julek (graj�cy krasnoludem): Ale ja si� staram je otworzy�.
MG: S� zamkni�te na klucz.
Julek: Wywa�am je.
MG Nie dasz rady - s� okute.
Julek: No to wal� je toporem.
MG: Ale drzwi s� wykute z kamienia.
Julek: Wal� m�otem z runem zniszczenia.
MG: Ale na drzwiach s� te� runy! I nie wiesz czemu, ale mo�esz je odczyta�!!
Julek: No dobra, co tam jest napisane?
MG: NIE WKURWIAJ MISTRZA GRY!!!

* * *

Troll wyeliminowa� wszystkich graczy i zosta� ma�y gnom-kupiec
Gnom: Drogi Trollu. Daj si� zabi� i pobra� organy do transplantacji. Mo�esz w ten spos�b uratowa� �ycie wielu dzieciom.

MG: Gdybym wiedzia�, �e prze�yjesz, to bym ci� zabi�.
Gracz: To mog�oby zach�ci� moj� posta� do dalszego �ycia.

MG: Miasto ma 200x200 m i 4.000.000 mieszka�c�w.

MG: Schodzisz po linie i stwierdzasz, �e od pewnego czasu jej nie ma.

Gracz, zreszt� w ci�kiej stosunkowo kondycji fizycznej po ostatnich prze�yciach, zostaje porwany przez wampira, kt�ry po prostu bierze go pod pach� i wynosi z karczmy.
MG: I co robisz?
Gracz: Uk�adam si� wygodnie, coby mi krzywdy nie zrobi�.

Krzyk z pokoju, gdzie jeden z bohater�w "poznawa� si�" z jak�� dziewk� z tutejszej wsi obudzi� elfk w pokoju ni�ej. Podchodzi ona do ��ka innego bohatera, budzi go i pyta:
- Ej Gerrik, dlaczego on tam tak krzyczy na g�rze?
- Oj, no bo oni si� tam pierdol� - odpowiada zaspany.
- Aha... - zastanawiaj�c si� chwili - ...a to dlaczego on krzyczy RATUNKU?

* * *

OSTATNIE S�OWA PRZED �MIERCI�

1. Od�� te wid�y ch�opcze!
2. Szybko uciekam!
3. Chowam miecz i m�wi�, �e nie b�d� walczy� z tym g�upkiem.
4. Jak to konie uciek�y?
5. Co rozumiesz przez "obci�li ci nogi"?
6. Ej, wariacie!
7. Normalne wr�ble nie s� takie du�e!
8. To jaki� s�aby nekromanta, nie mo�e mie� wielu szkielet�w...
9. To musi si� uda�!
10. Jak mog�e� to zrobi�?
11. Zaraz zginiesz, ty plugawy pomiocie Chaosu!
12. Wycie? Jakie wycie? Pewno wam si� zdawa�o...
13. To nie mo�e by� prawda!
14. Jak to kr�l nie chce si� ze mn� spotka�? Krzycz� na ca�y g�os: zejd� do nas, ty g�upi z�amany kutafonie!!!
15. Niez�a lalunia...
16. Wyrzucam zw�oki za mur i udaj�, �e szukam grzyb�w.
17. Niemo�liwe, �eby w tym pysznym jedzonku by�a jaka� trucizna.
18. Zapolujemy na elfy?
19. �ci�gam p�yt�wk� i wyp�ywam na powierzchni�.
20. Panie kapitanie! Czy statki zawsze p�ywaj� dziobem w d� ?
21. Ej, ten goblin mia� by� ma�y!

* * *

Turniej gotowania w Parravonie. Przyst�pi� do niego m.in. halfling z dru�yny. Za zadanie by�o ugotowa� jak najlepsz� zup�. W wyniku z�ych rzut�w halfling totalnie zepsu� jad�o, znacznie przesoli� i w og�le.
S�dziowie: Ta zupa jest ohydna, straszna!
Halfling z oboj�tn� min�: No co, mi przecie� smakowa�a!

* * *

MG: Wychodzicie z lasu i widzicie przed sob� spalon� wiosk�...
Gracz: Szybko biegniemy bo mo�e co� si� stamt�d przyda!!!
MG: Stoicie w �rodku wioski lecz naoko�o wida� tylko same zgliszcza...
Gracz: Bior� dwa zgliszcza do kieszeni...
MG: Co? Po co ci one?????
Gracz: No nie wiem... Potem na nie nasikam i b�dzie zatruta bro� miotana....


MG: Nagle s�yszycie dziwny d�wi�k za swoimi plecami.
Gracz1: Ogl�dam sie.
MG: Zauwa�asz grup� trolli, kt�re szar�uj� na was od strony lasu.
Gracz1: Wo�am reszt� i tak�e na nich szar�ujemy.
MG: Ok zwarli�cie si� w walce, tobie przypad�o (gracz1) dw�ch, tobie (gracz2) trzech , tobie (gracz3) jeden, a z tob� (gracz4) nikt nie chcia� walczy� i przebieg�e� kawa�ek dalej.
Gracz1: Wal� moim m�otem pierwszego z lewej.
Gracz2: Ja bior� pierwszego z prawej.
Gracz3: Zgadnij co robi�...
Gracz4: Hmm Poradzicie sobie?? Pewnie tak...
MG: Wi�c co robisz?
Gracz4: Opalam si�!!!


MG: Nagle zauwa�acie niskie stworzenie.
Gracz: Podchodz� bli�ej.
MG: Poznajesz kszta�t wilka lecz on nic nie robi.
Gracz: Bior� kij i sprawdzam nim czy ten wilk jest magiczny....

* * *

Yarpenn